Droga ekspresowa R46 / Autostrada D1 Ołomuniec (Olomuc) - Brno
Tym postem kontynuujemy wycieczkę z Bielska - Białej do Wiednia. Tym razem jedziemy od Ołomuńca do Brna. Jest to piąta z siedmniu części podróży. Zapraszam na wycieczkę. :-)
Mniej doświadczeni kierowcy mogą trochę tutaj pogubić się. :-)
A ten pomarańczowy znak po lewej to po co?
I tak przez najbliższy fragment drogi. Zdjęcia nie są do końca aktualne, bo są z sierpnia 2014 roku.
Jak widzicie, w Czechach odległości na znakach są podawane odwrotnie, niż w Polsce, tzn. od największej do najmniejszej. W wielu innych krajach tez tak jest, ale w Polsce tego nie ma. :-)
Tutaj widzimy czeskie miasto Prościejów.
Zauważyliście, że jadąc przez Czechy nie ma tylu kilometrów ekranów, co w Polsce?
Zaczyna kropić deszcz, dobrze, że na chwilę tylko. :-)
Wjeżdżamy na autostradę, gdy zostanie oddany dla ruchu ostatni odcinek autostrady D1, to od Brna i Pragi do granicy z Polską za Ostrawą będzie można jechać w całości autostradą.
"ý" czytamy jak "i". :-)
Przyznam szczerze, że to jedna z bardzo niewielu reklam, która wygląda ładnie, a Wy? ;-)
Jak ktoś lubi spać po drodze, to czeskie autostrady nie będą mu sprzyjać w tym. Jadąc po tychże autostradach bardzo często samochód po prostu dudni.
Ten napis oznacza, że ruch będzie odbywał się jedną jezdnią w obie strony.
Coraz większymi krokami dojeżdżamy do Brna.
Dojeżdżamy do jednego z dwóch węzłów na obwodnicy Brna, jeden prowadzi w stronę słowackiej stolicy, a drugi w kierunku austriackiej stolicy. :-)
A oto ten w kierunku Bratysławy, w kierunku Wiednia jest drugi kawałek dalej.
Koniec, pozdrawiam. :-)