niedziela, 22 grudnia 2013


Odcinek Ożarów - Lipsko

Tym postem kontynuujemy wycieczkę z Sandomierza do Warszawy. Tym razem jedziemy z Ożarowa do Lipska. Jest to druga z siedmniu części całej podróży. Zapraszam na wycieczkę.:-)



Jesteśmy w Ożarowie przed rondem krzyżującym DK79 i DW755. Mimo to, że obwodnica Ożarowa w ciągu DK74 została oddana do ruchu 7 lat temu (18.12.2006r.) to na znaku nadal nie jest zaklejony numer drogi krajowej 74.
 Zjeżdżamy z ronda.
 Północna część rynku w Ożarowie.
 I jesteśmy za Ożarowem. Do naszego miasta docelowego zostało 30km.:-)

 Miejscowość Bronisławów.

 Jeszcze 22km.




 Jesteśmy w Tarłowie.
 Tarłów z wyglądu przypomina miasto, ale jest wsią gminną i największą miejscowością leżącą pomiędzy naszym punktem A i B.;-)
 Rynek.


 Żegnamy teren zabudowany.
 I z górki.:-)
 Skrzyżowanie z DW754. Skręcając w lewo można dojechać do Bałtowa, w którym znajduje się park dinozaurów no i do Ostrowca Świętokrzyskiego. Ale kto powiedział, że nie mogę pojechać do Solca nad Wisłą?;-)
 Ale i tak jedziemy w stronę Warszawy no i Lipska.;-) Warto zwrócić też uwagę, że na znaku wcześniej w prawo miejscowością kierunkową był Solec nad Wisłą, a tu sam Solec bez "nad Wisłą".;-)



 Niestety nie udało mi się ustrzelić całego znaku. Szkoda.:-(



 Od znaku oznaczającego koniec terenu zabudowanego zaczyna się gorsza nawierzchnia.
 Do Lipska jeszcze 6km. Jedziemy za TIR'ami.

 Ah, ale spieszy się kierowcy Audi...
 Nadal nie ma jak wyprzedzić.
 W końcu nawet ja go wyprzedziłem.;-) Patrząc na gęste zabudowania w tym miejscu aż dziw bierze, że nie ma chodnika.

 Zjazd na stację benzynową.
 Jesteśmy w Lipsku.:-)
 Zaraz dojedziemy do ronda krzyżującego DK79 i DW747. Niestety nie zrobiłem przed samym rondem zdjęcia.
 DK79 i DW747 mają wspólny tutaj przebieg.
 I dojeżdżamy do kolejnego ronda. Nieważne czy przez Lipsko chcemy przejechać DK79 czy DW747 to i tak przejedziemy przez wszystkie ronda w Lipsku.
I wjeżdżamy na rondo. Za nim żegnamy DW747.
Po prawej stronie mijamy Biedronkę.
Przejeżdżamy przez most na rzece Krępianka.
Ten, kto czyta regularnie posty na moim blogu ten kojarzy to zdjęcie w jednym ze wcześniejszych postów.;-)
Wjeżdżamy na dwupasmową ulicę jednokierunkową.

Skręcając cztery razy w lewo możemy "zrobić sobie kółko" i wrócić się w to samo miejsce czyli do punktu wyjścia.
Powoli zbliżamy się do rynku.
Jesteśmy w rynku.

Koniec wycieczki. Pozdrawiam.:-)