czwartek, 11 lutego 2016


DK28

Centrum Biecza - Gorlice

Tym postem kontynuujemy wycieczkę z Ropczyc do Grybowa. Tym razem jedziemy z Biecza do Gorlic. Jest to piąta z sześciu części podróży. Zapraszam na wycieczkę. :-)





Długość pokonanego odcinka drogi: 12 km
Wynik GPR (Generalny Pomiar Ruchu) z 2010 roku: ponad 9000 pojazdów

Widok na rynek.
Jesteśmy w Bieczu i aktualnie jedziemy przez miasto byłym śladem drogi krajowej 28, obecnie DK28 biegnie obwodnicą.


Zwróćcie uwagę na ten zakręt, przecież budynek po lewej leży zaledwie kilka centymetrów od jezdni, jednak nie wiem, czy doszło kiedyś tutaj do sytuacji, że kierowca zahaczyłby o budynek. Zapewne dla TIRów pokonanie tego zakrętu było szczególnie uciążliwe, a także sam fakt ogromnego ruchu drogowego w centrum miasta dla mieszkańców Biecza. Całe szczęście, że jest obwodnica. :-)




Przypominam, że zdjęcia były robione 1,5 roku temu.
Opuszczamy Biecz.

Droga pustkami świeci.






Dojeżdżamy do skrzyżowania z DK28, trzeba się pożegnać z małym ruchem na drodze.














Wjeżdżamy do Gorlic, ale przez to miasto (a właściwie jego obrzeża) będziemy całkiem długo jechać.




DW 979 tak samo, jak DW980 (wcześniejszy post zaraz za wjazdem do Biecza) biegnie w kierunku Gromnika, a dalej można stąd jechać na Tarnów.




Teraz to można poczuć się jak na zatłoczonej drodze poza miastem (choć takiego "tłoku" nie widać po przeciwnej stronie).









Zjazd do centrum Gorlic.
Choć niewyraźnie, to widać tutaj pozostałość po starej drodze.




Po prawej za ekranami znajdują się blokowiska.




Powoli dojeżdżamy do głównego skrzyżowania w mieście.

To przedostatnia część naszej trasy... ;-)
Koniec. Pozdrawiam. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz