piątek, 3 kwietnia 2015



Odcinek Andrychów - Kęty

Długość omawianego odcinka drogi: 9 km
Wynik GPR z 2010 roku na omawianym odcinku drogi: 
- część pierwsza odcinka: ponad 15,5 tysiąca pojazdów
- druga część odcinka: 11,5 tysiąca pojazdów




Tym postem kontynuujemy wycieczkę z Krakowa do Kęt. Tym razem jedziemy z Andrychowa do Kęt. Jest to piąta i ostatnia część podróży. Zapraszam. :-)

Jesteśmy w Andrychowie i jedziemy na zachód.
Mógłby ktoś napisać w komentarzu, co oznacza ten znak po prawej? Byłbym wdzięczny.
Właśnie podziwiamy nowy most w Andrychowie. :-)
Mamy też okazję podziwiać nową sygnalizację świetlną. ;-)

Kolejne światła, te prowadzą m.in. do Kauflandu.
Koniec świateł w Andrychowie.



Choć do granicy miasta jeszcze kawałek, to nawet mimo bloku po prawej ta okolica wygląda bardziej wiejsko niż miejsko.


Koniec terenu zabudowanego.
Patrzcie na samochód po lewej. ;-)


Do celu zostało niecałe 7 km.

Choć Kęty liczą sobie prawie że 20 tysięcy mieszkańców, to nie są miastem powiatowym. Kęty leżą w powiecie oświęcimskim.
Krajobraz wygląda ładnie. ;-)






Kolejny, na naszej trasie przejazd kolejowy...













Uwaga, uwaga...
Dojeżdżamy do Kęt!

Jeszcze dwie niespodzianki przed nami, dobra i zła. :-)


Najpierw ta zła - kolejny przejazd kolejowy, jednakże to już ostatni przejazd, więc nie jest tak źle. ;-)
Ach, z namalowaniem tego ronda w Paincie zeszło mi prawie godzinę, ale było warto, nieprawdaż?
Właśnie dojechaliśmy do końca naszej podróży.
Ale to nie koniec...

No właśnie, a gdzie ta dobra niespodzianka?
Otóż na dole znajdziecie...


Dodatkowo:
... 3 zdjęcia z rynku w Kętach.




To koniec wycieczki z Krakowa do Kęt.
Jednakże tak naprawdę moja podróż na Kętach się nie skończyła.
Za niedługo podsumowanie wycieczki, a następnie dalsza część mojej podróży.
Pozdrawiam serdecznie. :-)

Dodatkowo przypominam o niedawno założonej przeze mnie stronie dla moich fanów na Facebook'u. https://www.facebook.com/pages/Drogi-Polski/701687929944596?ref=hl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz